Dzisiejszy projekt z serii przed i po
to prawdziwa inspiracja dla wszystkich tych, którzy zamieszkują w
staromodnych, niefunkcjonalnych i nudnych mieszkaniach. Każdemu z tych
nieszczęśliwców często po głowie chodzi remont- jednak jeszcze częściej
zniechęcają jego koszty, czas trwania oraz związany z nim wysiłek. Oglądając
jednak efekty tej fantastycznej metamorfozy ciężko jest oprzeć się wrażeniu, że
naprawdę warto. Architekci odpowiedzialni za tę przemianę zastali mieszkanie o
zatrważająco przestarzałym wystroju i zupełnie niefunkcjonalnym rozkładzie. Po
remoncie wnętrze to jest zupełnie nie do poznania. Jak wygląda? Przekonajcie
się sami!
Kanarkowo żółte i błękitne ściany, sztampowe płytki na podłodze, nudne drewniane meble oraz okropne dodatki były najlepszym dowodem na to, że osobie, która aranżowała to wnętrze, brakowało dobrego gustu i wyszukanego smaku. Elementy wystroju gryzły się ze sobą, a całość prezentowała się tanio i nieestetycznie. Architekci podjęli się wyzwania i zupełnie odmienili charakter tego wnętrza.
Ściany w korytarzu przemalowano na elegancką biel, a podłogi wyłożono drewnem- połączenie to nadaje wnętrzu świeży i stylowy charakter, a przy okazji sprawia, że wygląda jasno i przestronnie. Szklane drzwi dodatkowo potęgują ten efekt. Zamiast tradycyjnego wieszaka na płaszcze zdecydowano się na pojemną garderobę, która dzięki swojemu szykownemu designowi i białym frontom optycznie nie przepełnia wnętrza. Stylowe dekoracje dopełniają nowoczesny charakter przedpokoju.
Także korytarz prowadzący do strefy dziennej poddano renowacji. Staromodne kafelki, które pokrywały jego podłogę, zostały już skute, a ściany częściowo pokryte pierwszą warstwą farby. Ogrom prac remontowych może przytłaczać, jednak końcowy efekt wart jest każdego wysiłku!
Co za przemiana! Teraz korytarz pełni nie tylko funkcje łącznika, ale także obszaru dekoracyjnego. Ściany pomalowano na modny szary odcień, w podłogę pokryto pasującym kolorystycznie materiałem. Tym, co najbardziej zadziwia w tym wnętrzu, są drewniane, bielone drzwi, niczym z wiejskiej zagrody. Taka niesztampowa forma dekoracji nadaje temu wnętrzu modny charakter shabby chic.
Staromodny, posępny, niegustownie urządzony- tak pokrótce scharakteryzować można salon przed remontem. Nie brak tu okien, jednak ciężkie, kwieciste zasłony blokują dostęp naturalnego światła, sprawiając, że wnętrze jest nieprzyjemnie ciemne. Wrażenie to potęgowały masywne meble i dodatki- wszystko to bogato zdobione, z przewodnim motywem kwiatów. Taki salon można było uznać za modny w latach 60-tych poprzedniego stulecia, ale z pewnością nie w 2016 roku!
Architekci zdecydowali, że pomieszczenie poprzednio przeznaczone na salon będzie lepiej służyć domownikom jako sypialnia. Nie tylko pod względem praktycznym, ale i estetycznym odmieniono charakter tego wnętrza. Ściany zyskały nowy, kremowy ocień, a okna uwolnione zostały z ciężkich zasłon- teraz naturalne światło okrasza sypialnię blaskiem, a zwiewne białe zasłony pełnią głównie funkcję dekoracyjną. Wystrój jest romantyczny i urokliwy, a dobrane tekstylia gwarantują przytulny i ciepły klimat.
Równie staromodna, co pozostała część mieszkania, była przed remontem kuchnia. Ściany i podłogi pokrywały nudne i sztampowe płytki w szarym kolorze, a zabudowa kuchenna lata swojej świetności miała już dawno za sobą. Architekci zdecydowali o zupełnej rewolucji w tym pomieszczeniu- zobaczcie sami!
Niespodziewanie w miejsce kuchnia powstała stylowa i nowoczesna łazienka. Zaaranżowano ją w brązach, pokrywając ściany i podłogę kafelkami o zróżnicowanych odcieniach i teksturach. Biała armatura pięknie komponuje się z brązem, dodając wnętrzu elegancji. Prysznic bez brodzika, oddzielony od reszty pomieszczenia szklaną szybą, zdaje się zupełnie nie zabierać miejsca i wizualnie nie przepełnia wnętrza.
Szykujecie się na remont mieszkania? Dowiedzcie się, jak pomoże on Wam w sprzedaży mieszkania- Jak przygotować mieszkanie na sprzedaż? Home staging z Warszawy.